Poznaj historie beneficjenta fundacji
Naszą misją jest ratowanie zdrowia i życia
Marek Radziejewski
Marek urodził się 12.12.2018 roku przez cięcie cesarskie, na które miałam pilne skierowanie, ale mimo sytuacji zgłaszanych przeze mnie, iż nie czuję ruchów syna nie wykonano zabiegu w trybie pilnym.
Marek urodził się dostając 0 punktów w skali APGAR. Urodzony w 36 tygodniu, walczył o życie przez pierwsze 2 tygodnie. Do dnia dzisiejszego wymaga rehabilitacji i prywatnego leczenia, które są bardzo kosztowne.
Marek wymaga opieki wielu specjalistów do których niestety trzeba udać się prywatnie, a nie jest to tani koszt.
Każdego dnia rozmyślam nad tym dlaczego On, dlaczego nie zrobiono wcześniej tego cięcia oraz czemu nie jest jak inne zdrowe dzieci?
Marek wymaga opieki 24h na dobę. Nawet przez chwilę nie może zostać sam, ponieważ ucieka i chowa się.
Cały czas z wizyty na wizytę wychodzą kolejne choroby. U Marka zdiagnozowano dotychczas:
- Problemy z mową, która wymaga pomocy specjalistycznej logopedy,
- Astma i alergie,
- Atopowe zapalenia skóry,
- Opóźnienie psychoruchowe,
- Problemy ze wzrokiem,
- Podejrzenie autyzmu,
- Podejrzenie napadów padaczkowych.
Nie daje się dotknąć … mam bardzo duży problem z obcięciem mu włosów, paznokci oraz wykąpaniem. Do kąpania potrzebuję pomocy 2 osób, które go trzymają, a ja go myję.
Marek urodził się w stanie bardzo ciężkim. Wierze jednak, że intensywna rehabilitacja i nowoczesne metody leczenia pozwolą mu otrzymać kolejną szansę.
Katarzyna Frankowska – mama
Chcę pomóc
Konto bankowe: 65 1240 6175 1111 0011 1313 4257
Wyślij wiadomość