Magdalena Wójcicka

Moja żona Magdalena ma 44 lata. Jesteśmy małżeństwem od 18 lat. Mamy  dwóch synów – 15 i 17 lat.

Byliśmy szczęśliwą rodziną … do czasu…

01 listopada Magdalena trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Zdiagnozowano pokleszczowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Diagnoza brzmiała jak wyrok…

Przez 2 tygodnie Magdalena była w śpiączce, ciągle podłączona do respiratora. Pierwszy cud już się wydarzył, Magda wybudziła się ze śpiączki!

Jednak po wybudzeniu okazało się, że ma porażenie czterokończynowe i pomóc może tylko długa i intensywna rehabilitacja, która jest bardzo kosztowna.

Teraz potrzebujemy kolejnego cudu, aby zebrać środki, które pozwolą na rozpoczęcie rehabilitacji.

Bardzo proszę o pomoc.

Krzysztof – mąż